JAZZ, DŻEZ

 

LOANWORD

jazz

VARIANTS

jazz, rzadziej dżez

DEFINITION

„rodzaj muzyki wokalno-instrumentalnej, powstały w drugiej połowie XIX w. w USA z połączenia elementów muzyki europejskiej i murzyńskiej, charakteryzujący się synkopowanym rytmem, improwizacjami opartymi na temacie i indywidualizmem wykonania, wykonywany zazwyczaj na takich instrumentach, jak trąbka, saksofon, gitara, kontrabas i perkusja" (WSWO)

EXTRA-LINGUISTIC INFORMATION

Jazz narodził się w Stanach Zjednoczonych w początku XX w.(datowanie w WSWO, zob. wyżej, jest przedwczesne) jako muzyka ludowa o korzeniach afroamerykańskich. Do Europy trafił dzięki żołnierzom amerykańskim w czasie I wojny światowej, w Polsce pojawił się we wczesnych latach 20. Stał się jednym z symboli nowoczesności, wyrażał radość z zakończenia działań wojennych, odbierano go jako nowy, głośny i żywiołowy styl w muzyce rozrywkowej, przede wszystkim tanecznej. Był także muzyką intelektualnej awangardy, zbuntowanej przeciwko wzorom kultury mieszczańskiej. Osoby przywiązane do tradycji odbierały go jako przykład zepsucia obyczajów, por. Jazzbandytyzm – tytuł artykułu z 1926 r. (za Karpińskim 2014: 30–31).

Po II wojnie światowej w krajach za żelazną kurtyną jazz stał się symbolem zachodniej kultury i wyrazem tęsknot do wolnego, zachodniego świata. Gdy w latach stalinowskich władze wydały nieoficjalny zakaz wykonywania muzyki jazzowej, wzmocniło to tylko jej atrakcyjność i jej prozachodnie konotacje. Jazz grano w prywatnych mieszkaniach i w piwnicach („w katakumbach"). W tych okolicznościach narodziło się wyobrażenie o jazzie jako muzyce buntu i kontestacji, łączące wykonawców i słuchaczy – swoisty „mit założycielski" jazzu (według sformułowania Igora Pietraszewskiego 2012). Nie był to bunt stricte polityczny, lecz wymierzony przeciw społecznym zakazom: „(...) przeciwko intelektualnej stagnacji lat czterdziestych, przeciwko izolacji kulturalnej od Zachodu, przeciwko szarzyźnie codziennego życia. (...) Jazz dawał wyzwolenie. Gdy wszystko wokół było zabronione, słuchacze i wykonawcy jazzu czuli się wolni. Jazz wyzwalał emocje, temperamenty, dawał radość – tak rzadko spotykaną w zgrzebnym socjalizmie lat czterdziestych i pięćdziesiątych. (...) Jazz przybliżał wymarzoną Amerykę, do której tak trudno było wyjechać" (Gaszyński 2006: 26).

Z wyobrażeniem jazzu jako muzyki zbuntowanej, odrzucającej sztywne reguły szła w parze nieodłączna od jazzu improwizacja. Z jednej strony pozwalała ona w jazzmanach widzieć nie tylko wykonawców, ale i kompozytorów, a więc nobilitowała ich artystycznie. Z drugiej korespondowała z wpisanym w ich społeczny wizerunek nonkonformizmem i wolnością od ograniczeń. Por. fragment Dzienników Stefana Kisielewskiego, przytoczony przez Marka Gaszyńskiego (2006: 32–33): „Improwizacja, będąca podstawową cechą tej muzyki, dawała muzykom artystyczną wolność i rzeczywistą możliwość poczucia się artystą. Nie na próżno aż do późnego PRL-u funkcjonowało wśród muzyków określenie, że «komunista nie może być jazzmanem, bo w tej muzyce nie ma wytycznych». (...) Jazz to muzyka wyzwolona, a wszystko, co jest wyzwolone, natychmiast atakuje system totalitarny".

Po 1956, wraz ze złagodzeniem systemu politycznego i odejściem od socrealizmu w sztuce, następowała stopniowa instytucjonalizacja jazzu w Polsce: jej przejawem były koncerty i festiwale jazzowe, kluby, publikacje o jazzie, wreszcie pojawienie się jazzu w szkołach i uczelniach muzycznych. Władze komunistyczne wpisały jazz w ramy swojej polityki kulturalnej, jednocześnie poddając środowisko jazzowe kontroli, np. poprzez system stypendiów, reglamentowanie dotacji, przyznawanie lub nieprzyznawanie paszportów albo mieszkań. Państwowy mecenat w dziedzinie kultury działał na korzyść jazzmanów, dając im możliwości zarobkowania, wciąż jednak żywe było wyobrażenie o jazzie jako muzyce zbuntowanej. Doszło więc do sytuacji, w której – notuje Pietraszewski (2012: 89) – muzycy jazzowi byli postrzegani jako „piewcy «amerykańskiej» wolności, sprzecznej z obowiązującą ideologią", a jednocześnie „byli beneficjentami istniejącego układu, mieli się świetnie".

Z upływem czasu jazz tracił słuchaczy wśród masowej publiczności, którą przyciągały inne style muzyczne: big-beat, rock, potem pop, i w końcu stał się muzyką elitarną. Jego „mit założycielski" jest jednak wciąż żywy: ponad 70% ankietowanych wie, że w latach stalinowskich jazz był zakazaną przez władze muzyką buntu i społecznego oporu (Pietraszewski 2012: 167).

USAGE

W odniesieniu do muzyki pisownia jazz zdecydowanie częstsza niż dżez, także wśród wyrazów pochodnych. Porównywalną frekwencję warianty te mają tylko w znaczeniach przenośnych, zob. niżej OTHER MEANINGS i DERIVATIVES.

OTHER MEANINGS

jazz lub dżez, rzeczownik męski nieżywotny (lm jazzy lub dżezy), potocznie używany przez młodzież w odniesieniu do zabawnych sytuacji, np. „Ale były dżezy, znowu ktoś mi zarzygał łazienkę!" (http://www.miejski.pl).

ETYMOLOGY/STRUCTURE

Z ang. jazz o niepewnym pochodzeniu.

WORD HISTORY

Słowo przyswojone najpierw w zestawieniu jazz-band, por. jedno z pierwszych poświadczeń – w periodyku muzycznym „Rytm", w tytule recenzji: Profanacja sztuki. Przeróbki Chopina przez jazz-bandę (1922). Jej anonimowy autor był tak niechętny nowej muzyce, że angielskie jazz-band skontaminował ze starszym słowem banda, w polszczyźnie znanym od połowy XVIII w. Parafraza dowodzi, że nazwa jazz-band była wówczas już znana czytelnikom.

Samo jazz (bez band) występuje w 1924 r. w relacji Karola Szymanowskiego z Paryża, zamieszczonej w „Wiadomościach Literackich": „Jazz: my w Warszawie nie mamy pojęcia, czym on jest w swojej czystej formie (...)" (za Karpińskim 2014: 50). W 1927 r. jazz-band zarejestrowano w suplemencie do Słownika wyrazów obcych Arcta, a jazz w Ilustrowanej encyklopedia Trzaski, Everta i Michalskiego.

Niespodzianką jest, że już wtedy były w użyciu nazwy spolszczone, mianowicie dżes [!] i dżezbend: posługiwał się nimi, na zmianę z formami angielskimi, muzykolog Juliusz Adamski (Jazz i jazzband, „Muzyk Wojskowy" 1927, nr 23–24 i 1928, nr 1–3). Po 1945 r. zalecano pisownię dżez, co widać po kierunku odesłań w słownikach, od formy obcej do spolszczonej (wyjątkiem SJPDor, w którym uwzględniono tylko pisownię jazz). Mimo to pisownia dżez się nie przyjęła i od lat 90. słowniki odsyłają przeważnie dżez do jazzu, zgodnie z ich frekwencją.

Świadectwem dawnych wahań, jak oddać obcą wymowę w polskiej grafii, jest osobliwa dziś forma dżaz, zanotowana obok jazzu w Pisowni polskiej PAN z 1957 r., wydawnictwie wówczas wzorcowym w zakresie ortografii. Przedwojenny wiersz cytowany przez Karpińskiego (2014: 125), w którym słowo jazz rymuje się ze słowem głaz, dowodzi, że wymowa „dżaz" ukształtowała się już przed wojną.

DERIVATIVES

jazzik, jazzować, jazzowo, jazzowy; formacje złożone, np. jazz-band, jazzfan, jazzman, jazz-rock, są raczej zapożyczone niż utworzone na polskim gruncie.

Dużo rzadsze w spolszczonej pisowni, np. dżezowy, wbrew ogólnej tendencji do szybszego polszczenia grafii wyrazów pochodnych niż podstawowych.

Porównywalną frekwencję mają tylko jazzy i dżezi, oba w funkcji przymiotnika lub przysłówka, używane potocznie przez młodzież dla okazania aprobaty, np. „Jak jesteś taki oblatany to jesteś dżezi i trendy. Na przykład zdjęcia. Najlepiej jak masz taki wypasiony aparat fotograficzny zawieszony na szyi z takim dłuuugim obiektywem [...]. Im bardziej się wyginasz robiąc zdjęcia, tym jesteś większym artystą". [Kasia Matuszewska, http://www.libertas.pl/dzezi_i_trendy.html]

_______________________________________________________________________________________________________________

 

VARIANT

jazz

PRONUNCIATION

[dżez]

GRAMMAR

Rzeczownik męski nieżywotny, jazzu, jazzie.

FREQUENCY

Około 17 na milion słów.

USAGE

Wariant odbierany jako zachodni, amerykański i dlatego lepszy, zwłaszcza w latach 40. i 50., gdy władze podejrzliwie lub wrogo traktowały jazz. W NKJP przeliczeniu na milion słów najczęstszy w nieinteraktywnych tekstach internetowych, następnie w publicystyce (źródło: funkcja Profil wyszukiwarki PELCRA w NKJP).

ETYMOLOGY/STRUCTURE

Obca pisownia harmonizuje z obcym pochodzeniem jazzu i lepiej współgra z zachodnimi konotacjami i symbolicznymi wartościami nazwy. Podwójne zz wydaje się bardziej „muzyczne" (nb. jedna z hipotez na temat pochodzenia słowa jazz przypisuje mu genezę onomatopeiczną). W grafice, gdy pisana jest z dużym J, obca nazwa często łączy się z wizerunkiem saksofonu, typowego instrumentu jazzowego, zob. np. http://www.countbasietheatre.org/education/jazzartsacademy.asp.

COLLOCATIONS

jazz

dobry ~, prawdziwy ● klasyczny ~, nowoczesny, współczesny ● amerykański ~, czarny, europejski, polski, światowy ● elektryczny ~

~ awangardowy, tradycyjny ● ~ akustyczny~ nowoorleański

~ w Polsce

fan ~u, miłośnik, słuchacz, wielbiciel, zwolennik ● gwiazdy ~u, klasycy ● historia ~u, legenda, popularność ● dźwięki ~u, elementy ● mieszanka ~u (i klasyki, i rocka, i hip-hopu...), połączenie ~u (funku, rapu...) ● (jakiś) nurt ~u, odmiana, pogranicze ● Wydział Jazzu (w akademii muzycznej) ● granie ~u

czyjeś związki z ~em, wieczór z ~em

grać ~, śpiewać, uprawiać, słuchać ~u, posłuchać ● kochać ~, lubić ● łączyć ~ i rock (i muzykę klasyczną...)

~ i blues (funky, hip-hop, rock, soul...), blues i ~ (rock i..., soul i...), ~ i klasyka, ~ i muzyka klasyczna (rozrywkowa...)

festiwal „Jazz Jamboree", „Jazz nad Odrą"..., miesięcznik „Jazz Forum"

EXAMPLES

(...) na parterze w „Cafe de la Paix" skowytał już jazz i skazani na śmierć wyłupiastoocy dżentelmeni jak gigantyczne komary obsiedli okrągłe stoliki ssąc przez trąbki słomek czerwoną krew koktajlów. (Bruno Jasieński, Palę Paryż, 1929)

16.40 Muzyka z płyt (Jazz). (Radio, „Nowiny Codzienne", 1933, nr 291)

Nagle buchają piekłem obłąkane jazze
I czuję, że sam tańczę, jak diabeł, z Murzynem,
A okropna Cyganka, kiedy zmysły tracę,
Zapamiętale wali mnie w łeb tamburynem.
(Leopold Staff, Otium, z tomu Barwa miodu, 1936)

Znaleźli się na pustym korytarzu, po którym szalała muzyka jazzu w niepokonanej rumbie. (Roman Bratny, Kolumbowie – rocznik 20, 1957)

(...) nie czujesz się zbyt pewnie, wciśnięty w kąt taksówki i ogłuszony jazzem wydobywającym się z radia, umieszczonego w tablicy rozdzielczej. (Ireneusz Iredyński, Dzień oszusta. Człowiek epoki, 1962)

Miałem dziesięć lat, gdy usłyszał o mnie świat
W mej piwnicy był nasz klub
Kumpel radio zniósł, usłyszałem „Blue Sued Shoes"
I nie mogłem w nocy spać
Wiatr odnowy wiał, darowano reszty kar
Znów się można było śmiać
W kawiarniany gwar jak tornado jazz się wkradł
I ja też chciałem grać.
(Bogdan Olewicz, Autobiografia, piosenka zespołu Perfect, 1982)

Por. pochodne:

mówisz że jazz-band jest dziki
że płacze jak wicher w kominie
i że cię przeraża
(Maria Pawlikowska-Jasnorzewska, Krzyk jazz-bandu, z tomu Dancing, 1927)

Na sali jazzbandzista wyrżnął miedzianym talerzem w gong, jęknął saksofon i runęły lubieżne dźwięki fortepianu i skrzypiec. (Michał Choromański, Zazdrość i medycyna, 1933)

– Józiu – szepnął mi na ucho – nie bierz przykładu z tej nowoczesnej dziewczyny, nowego, powojennego gatunku, z epoki sportów i jazz-bandów! Powojenne zdziczenie obyczajów! Brak kultury! Brak szacunku dla starszych! Głód użycia nowego pokolenia! (Witold Gombrowicz, Ferdydurke, 1937)

Z głębi hallu, spoza oszklonych drzwi z napisem Restaurant, dobiegał rozgwar jazzowej orkiestry. (Jerzy Andrzejewski, Popiół i diament, 1946)

MULTI-WORD EXPRESSIONS

Słabo zasymilowane nazwy gatunkowe, np. acid jazz, cool jazz, free jazz, modern jazz, smooth jazz, nazwy własne, np. Jazz Jamboree, Jazz Quartet, Old Jazz Meeting, Silesian Jazz, Sopot Molo Jazz Festival, Summer Jazz Days, wśród nazw pospolitych jazz club.

_______________________________________________________________________________________________________________

 

VARIANT

dżez, dawniej też dżaz, sporadycznie dżes

PRONUNCIATION

[dżez]

GRAMMAR

Rzeczownik męski nieżywotny, dżezu, dżezie.

FREQUENCY

Mniej niż 0,1 na milion słów.

USAGE

W okresie PRL spolszczoną pisownię traktowano czasem jako „konformistyczną", ponieważ ukrywała zachodnie pochodzenie jazzu. W NKJP w przeliczeniu na milion słów spolszczony wariant najczęstszy jest w tekstach beletrystycznych (jeśli pominąć teksty mówione, które są tu niemiarodajne, gdyż nie wiadomo, ile osób je transkrybowało i według jakiej instrukcji). Źródło: funkcja Profil wyszukiwarki PELCRA w NKJP.

ETYMOLOGY/STRUCTURE

Wariant mniej sugestywny w porównaniu z jazz.

COLLOCATIONS

Kolokator nie znalazł żadnych połączeń wyrazowych dla tego wariantu.

EXAMPLES

Kilka lat temu dżes – ów charakterystyczny objaw rewolucji w zakresie ustalonych form muzycznych i zwiastun nowej epoki – w samej nazwie, dziwacznej dla naszego ucha, przynosił z sobą coś tajemniczego, obcego. (Juliusz Adamski, Jazz i jazzband, „Muzyk Wojskowy" 1927, nr 23–24 i 1928, nr 1–3)

To przekracza horyzont: „fajny dżez" – „kobita" –
Spodnie dwadzieścia jeden – krąg pijackich wspomnień.
(Jerzy Dem, List otwarty do „bikiniarzy", „Mucha", 1951, nr 46)

Profesor wyjął z kieszeni niewielkie pudełko, odsunął skórzaną klapkę i wodził palcem, dopóki w izbie nie zaskrzeczał zdyszany rytm dżezu, dzieci wpatrywały się w niego jak urzeczone (...).
– Japoński aparat na tranzystorach, mają lepsze od naszych, kupiłem go w Hongkongu. (Wojciech Żukrowski, Kamienne tablice, 1966)

Dziś w warszawskim klubie Apetyt Architektów odbędzie się impreza zatytułowana „Łot is dżez", prezentująca nowatorskie rozwiązania w muzyce inspirowanej jazzem. („Metropol", 2001, nr 7/03)

(...) wicedyrektor [przedwojennej] linii [oceanicznej] długo kręcił nosem, że w tamtą stronę wraca do domu [statkiem] sama stara emigracja, że kontrakt trzeba zawiesić, taka publika nie znosi „dżazów", wolałaby raczej tańce ludowe, ostatecznie coś w guście Petersburskiego. (Włodzimierz Kowalewski, Excentrycy, 2007)

Por. pochodne:

Córka tandeciarza Mendla, która zeszłego roku zbiegła do miasta z Murzynem dżazbandystą z kawiarni na ulicy Rivoli i po miesiącu wróciła do ojca, urodziła dziecko, małego Murzynka, i stary Mendel powiesił się w sieni ze wstydu przed sąsiadami. (Bruno Jasieński, Palę Paryż, 1929)

W chińskim dancingu, gdzie gra dziki dżezbend murzyński, posługaczka, jedyna bodaj Francuska wśród wielu Chińczyków, Negrów, melanezyjczyków i wszelkich możliwych mieszańców, skarży się z troską w głosie: To po prostu okropne – takie masy cudzoziemców! (Jan Gralewski, Francja przeciera oczy, „Myśl Narodowa", 1938, nr 50)

Kurczę blade. Tyle już razy grałem. I zawsze to samo. Czy ja muszę się tak denerwować? Przecież wiem, że za godzinę już będę luźny. Choć wtedy dopiero zaczną wyłazić z kolei moje mielizny. To że nie gram i nie ćwiczę na co dzień. A jak mówi prawo Toby'ego, podstawowe prawo dżezoków – żeby grać, trzeba grać. (Piotr Krawczyk, Plamka światła, 1997)

Szybko się w Kielcach rozniosło, że młoda, zdolna, że dżezuje . Na dowód, że to było naprawdę, są też nuty z tekstem (...). (Edyta Gietka, To ta Ewa, „Polityka", nr 2602, 28.04.2007)

_______________________________________________________________________________________________________________

 

GENERAL DISCUSSION

Zasadnicze pytanie brzmi: dlaczego w prawie sto lat od zapożyczenia słowa jazz jest ono używane głównie w obcej pisowni, dlaczego forma spolszczona nie upowszechniła się, mimo że była popierana przez słowniki? Można by sądzić, że stało się tak wskutek ogólnej tendencji, by nazwy nowych zjawisk w muzyce rozrywkowej, przejmowane z języka angielskiego, zachowywać w oryginalnej formie graficznej, por. boogie-woogie, country, heavy metal, reggae, rhythm and blues, rock, sweet (nb. forma dysko, w niektórych słownikach przytaczana obok disco, w praktyce nie funkcjonuje). Tendencja ta nie działa jednak bezwyjątkowo, por. fokstrot (częstszy niż fox-trott), poza tym fakt, że pisownia wyżej wymienionych nazw nie uległa adaptacji, sam wymagałby wyjaśnienia, nie może więc służyć za jedyny argument, dla którego Polacy wolą jazz niż dżez. Prawdopodobnie tak samo ważna, jak niechęć do polszczenia angielskich nazw muzyki rozrywkowej, jest unosząca się wokół nich aura obcości, „zachodniości", która podtrzymuje ich używanie w angielskiej, a więc „prestiżowej" pisowni.

W szczególności niejasna, niemotywowana i wyraźnie niepolska pisownia jazz wydaje się lepiej harmonizować z emocjonalną aurą jazzu, lepiej ewokować cechy kojarzone z tą muzyką: żywiołowość, spontaniczność, nowoczesność, prozachodniość, w okresie PRL też pokoleniowy bunt przeciwko unifikacji i standaryzacji życia oraz kulturalnej izolacji od Zachodu. Na związek między obcą pisownią słowa jazz a jego aurą emocjonalną zwrócili uwagę niektórzy językoznawcy, np. Walery Pisarek (1964: 253), odnosząc się do pisowni angielskich terminów muzycznych (w tym jazzu), notował: „Spolszczona postać graficzna interesujących nas wyrazów odbiera im znaczną część ładunku egzotyczności, która w zafascynowaniu tą muzyką odgrywa pierwszorzędną rolę. Z tymi społecznymi skłonnościami należy się liczyć, decydując się na propagowanie określonego zapisu".

Postępująca instytucjonalizacja jazzu w Polsce i odpływ masowej publiczności do innych gatunków muzycznych sprawiły, że jazz z muzyki buntu stał się muzyką elitarną. Mimo zmian w jego społecznym wizerunku forma jazz – w porównaniu z dżezem – cały czas była bardziej sugestywna (tzn. lepiej zharmonizowana z treścią słowa) i bardziej prestiżowa. Z upływem czasu utrwaliła się tak, że na jej spolszczenie dzisiaj byłoby już chyba za późno. Nawet w literaturze pięknej, która z reguły unika wyrazów synchronicznie obcych, jazz przeważa nad dżezem 40-krotnie. Jest to przewaga mniejsza niż średnio w NKJP, ale i tak znacząca.

W znaczeniach przenośnych – dżez jako synonim zabawnej sytuacji, dżezi jako wyraz aprobaty – obca pisownia nie znajduje szczególnego uzasadnienia, gdyż znaczenia te funkcjonują w języku potocznym i nie wymagają prestiżowej nazwy. Choć więc jest spotykana, nie dominuje nad pisownią spolszczoną.

Dodatkowym czynnikiem, który w referencji do muzyki wspiera formę jazz, jest jej budowa literowa. Podwojone zz sugeruje przedłużenie dźwięku, w obcej pisowni słowo to brzmi więc bardziej „muzycznie". Ponadto duże J daje się wpisać w rysunek saksofonu, co często bywa wykorzystywane w grafice.

_______________________________________________________________________________________________________________

 

REFERENCES

Gaszyński M., Fruwa twoja marynara. Lata czterdzieste i pięćdziesiąte – jazz, dancing, rock and roll. Warszawa: Prószyński i S-ka, 2006.

Ilustrowana encyklopedia Trzaski, Everta i Michalskiego, red. S. Lam, t. 1–5. Warszawa: „nakładem Księgarni Trzaski, Everta i Michalskiego", 1926–1928.

Karpiński K., Był jazz. Krzyk jazz-bandu w międzywojennej Polsce. Kraków: Wydawnictwo Literackie, 2014.

Michała Arcta słownik wyrazów obcych. Suplement. 2777 wyrazów i wyrażeń. Dopełnienie z nowych dziedzin życia i wiedzy. Wydawnictwo M. Arcta w Warszawie, 1927.

Miejski słownik slangu i mowy potocznej, http://www.miejski.pl.

NKJP: Narodowy Korpus Języka polskiego, http://www.nkjp.pl.

PELCRA: P. Pęzik, Wyszukiwarka PELCRA dla danych NKJP (w:) A. Przepiórkowski, M. Bańko, R. Górski, B. Lewandowska-Tomaszczyk (red.): Narodowy Korpus Języka Polskiego. Warszawa: PWN, 2012, s. 253–273.

Pietraszewski I., Jazz w Polsce. Wolność improwizowana. Kraków: NOMOS, 2012.

Pisarek W., Odpowiedź Redakcji, „Język Polski" XLIV, 1964, nr 4, s. 253–254, http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=57016 (przedruk w: Polszczyzna piękna i poprawna, red. S. Urbańczyk. Wrocław: Ossolineum, 1966, s. 494–496).

Pisownia polska. Przepisy – słowniczek, wyd. XII. Wrocław: Ossolineum – Wydawnictwo PAN, 1957.

Profanacja sztuki. Przeróbki Chopina przez jazz-bandę, „Rytm", 1922, nr 1, s. 16.

SJPDor: Słownik języka polskiego, red. W. Doroszewski, t. 1–11. Warszawa: PWN, 1958–1969.

WSWO: Wielki słownik wyrazów obcych PWN, red. M. Bańko. Warszawa: PWN, 2003.

_______________________________________________________________________________________________________________

 

AUTHOR

Mirosław Bańko

PUBLISHED

1.02.2013

UPDATED

31.10.2014